czwartek, 6 grudnia 2012

Głupie pierniki, głupie

Matka, będąca Zołzą Założycielką, osiągnęła stan dziwny, określany jako przemęczenie. Musi stan ten wnikliwie przeanalizować, celem udostępnienia Wam wiedzy na ten temat, choć zapewne na ten temat wiecie same dużo. No ale, ku przestrodze, na przykład. Raczej nie ku zachęcie, bo to do diabła niepodobne, żeby się tak zszargać, że własne dzieci wk…rzają. Uroki pracy. Inna strona pracy, ciemna strona pracy.

Świąt nie będzie, odwołuję! I nie znoszę pierniczków. Zapach przypraw mnie osłabia. Lubię ciastka maślane. A i mam przepis na te głupie pierniki taki, że się da zrobić i tydzień przed świętami. Jak która chce, to napiszę, albo i nie napiszę. ZOŁZA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz